Tego dnia od rana z gęstych chmur sączył się rzęsisty deszcz o zmiennym natężeniu. Nawet na chwile nie odpuścił... taki klimat. Mimo to udało się zorganizować wszystko tak jak zaplanowaliśmy. Msza, poświęcenie motocykli... kameralnie w przyjaznej, ciepłej atmosferze. No i grochówka... od czterech lat gotujemy strawę dla naszych gości i za każdym razem wszyscy wyjeżdżają najedzeni.
Dziękujemy wszystkim motocyklistom, którzy mimo paskudnych warunków atmosferycznych postanowili z nami spędzić kilka sobotnich godzin. Prócz Skierniewiczan w tym roku odwiedzili nas również goście m.in. z Kłobucka, Kutna, Zielonki, Aleksandrowa Łódzkiego oraz Łowicza. Potrzeba naprawdę dużo wytrwałości aby pokonać w deszczu 200km i po dwóch godzinach wrócić do domu.
W galerii kilka fotek z wydarzenia, zapraszamy.