Mocne rockowe oraz folkowe brzmienie bez żadnej playbackowej ściemy to już tradycja w naszym mieście, której zadość czynimy w każdą majówkę.
W odróżnieniu od zeszłorocznego kaprysu pogody, w tym roku matka natura była dla nas łaskawa co odbiło się oczywiście pozytywnie na frekwencji pod sceną oraz atmosferze wśród widzów. Na kilka wieczornych godzin błonia przy Wita Stwosza kołysane były pozytywnymi wibracjami co uwiecznione zostało sokolim okiem Żaczka oraz jego lustrzankowym przedłużeniem.
Zapraszamy do galerii zdjęć z imprezy.